Relacja z powrotu z rejsu
Ruszyliśmy w podróż na kółkach. Trasa wydawała się krótka - jak poprzednio ok. 2 tys. km. Pierwszym postojem był pominięty Narwik. Droga wiodła przez skaliste góry, krętymi ścieżkami, pokrytymi karłowatymi drzewami (duża wysokość i niska temperatura). Do miasta trafiliśmy po kilkugodzinnej podróży, tylko na ...