Odwiedziliśmy Geirangerfiord, który, zgodnie z zapowiedziami i opisami w przewodnikach, jest piękny i warto tu dopłynąć. Z wioski Geiranger poszliśmy na górską wycieczkę pod wodospad i na punkt widokowy. Na szczęście na szlaku nie było tłumu turystów. Może wynikało to z pory naszego spaceru i tego, że gdy pochodziliśmy do góry w całej okolicy słychać było buczenie ogromnego statku wycieczkowego zwołującego pasażerów chwilę przed odpłynięciem. Wieczorem w porcie byliśmy sami a rano obok stał kolejny wielki statek wycieczkowy.