śr. 22.08.: Za chwilę wreszcie wypływamy. Wczoraj znowu byliśmy na basenie, gdzie wszyscy dostaliśmy dysforii. Co to? Przyjedźcie tu, to sami sprawdzicie – mamy jeszcze dwa wolne bilety :) Wybraliśmy się też na 283 m skałę przy porcie. Trzeba było wchodzić po drabinach i trzymać się łańcuchów, lepiej niż w Tatrach. Wieczorem nawiedzaliśmy się wzajemnie z załogą Polonusa. No to do następnego razu, kończę , bo Cost Guard wzywa.
Bolek R.