Currently Browsing: Aktualności

Poezja

Skały spadały pionowo 200m w czeluść. Spiczaste potwory sterczały harpunami ku niebu. A na obiad dorsze. Pozycja na godz.1700 CEST  N74st.17,5′   E 019st.00,0′
Bolek Rudnik (więcej…)

W kierunku Wyspy Niedźwiedziej

W dobę od opuszczenia Svalbardu płyniemy na FG2B we mgle w kierunku Wyspy Niedźwiedziej. Pozycja 75st37’N 016st42’E. na godzinę 1700. Na obiad pulpety z puree kartofl i ogórki.
Bolek Rudnik

Pogodowa zmyłka

W niedziele o 1700, zarefowani po zęby z fokiem sztormowym w dziobie, wyszliśmy z Hornsundu ubrani w suche kombinezony i sztormiaki po czubki gotowi na walkę z żywiołem, bo duło. Juz po 2 godzinach stwierdziliśmy, ze to zmyłka. Snujemy sie na katarynce gdzieś w okolicach Sorkappu. Nuda panie, nuda.
Bolek Rudnik

Po Londynie chodzą renifery

Najświeższe wiadomości: po Londynie chodzą renifery! A morsy w poprzednim miejscu śpią na plaży jak dwa słodziaki. Pięknie wyglądały. Ale misiów nadal nam brakuje. Pod lodowcami mijamy sunące bryły growlerów. Przed chwila minęliśmy rosyjski Barentsburg, gdzie nie pozwolono nam sie zatrzymać i obejrzeć popiersia Lenina na cokole. Kierujemy sie zatem do Piramiden, zwiedzić pozostałości innego poradzieckiego miasta. Potem oddamy bron i spływamy na południe.
Bolek Rudnik
 

…i znów Ny Alesund

W nocy nawiedziliśmy hus wielorybników Bjornhamna. We wtorek 16-go rano byliśmy w Ny Alesund. Zwiedzanie nie zajmuje tu zbyt wiele czasu. Ludzi jak na lekarstwo. Poczta i sklepik zamknięte, a zachwalany bar czynny w środy od 1930. Wszyscy wzięli kąpiel. Ale nie tylko dlatego jesteśmy szczęśliwi. Tu jest pięknie i ciepło. Mamy słonce i 16 st.C Wszyscy jesteśmy zdrowi. Nigdzie nie ma juz kłopotów z lodem. Teraz, ponieważ nie ma tutaj Lądka, wybraliśmy sie zwiedzić London. Pzdr Was
Bolek Rudnik

Słoneczna noc i ponury dzień

Dzisiejsza noc była słoneczna. Teraz, w południe, zaatakowały nas chmury i jest ciemniej. My atakujemy 80 równoleżnik. Ale wróćmy do historii. W sobotę 13-go po morsach, odwiedziliśmy stacje Uniw. Toruńskiego Kaffioyra pod kierunkiem Irka Soboty. Przyjęto nas bardzo gorąco, 26,5 st. C. Byliśmy pierwszymi Polakami w tym roku. W niedziele 14-go rano w Magdalenefjorden zaoczyliśmy czyhającego za skala Spirit One. Zrobiliśmy wycieczkę po okolicy, podpłynęliśmy pod lodowiec. Whisky z tysiącletnim lodem smakowała wybornie. (więcej…)

Nowa załoga pozdrawia

Nowa załoga Panoramy pod dowództwem Bolka Rudnika wita ze Svalbardu. Lot 3 samolotami okupiliśmy strata 2 worków kapusty i rozlanymi ogórkami. Wszystko kiszone. W piątek 12 o godz 0100 przejęliśmy jacht bez zastrzeżeń od Jacka. Po formalnościach u Sysselmanna pobraliśmy gustowna bron typu Mauser rocznik 1940. Następnie odwiedziliśmy sklep, gdzie alkohol dają za okazaniem biletu lotniczego. Potem porajdowaliśmy autem po okolicy Longyearbyen. O 2300 oddaliśmy cumy. Kierunek – POLNOC. Przed chwila wylądowaliśmy pontonem na wyspie Prins Karls Forland na przyl. Poolepynten, gdzie zobaczyliśmy leniwa parkę wylegujących sie na brzegu morsów. Hani tak sie śpieszyło, (więcej…)

Koniec i początek.

W piątek krótko po północy zakończył się etap VIII wyprawy Svalbard 2011 …Dalej są smoki.

Bez strat w ludziach i sprzęcie, Panorama stanęła przy kei w Longyearbyen w środę o g.1700, po przebyciu 900 mil, podczas ponad 200 godzin pływania. Zwiedziliśmy północne i zachodnie brzegi Spitsbergenu.  Zmagaliśmy się z lodem, zimnem i wilgocią.  To co przeżyliśmy i zobaczyliśmy wynagrodziło nam jednak wszelkie niewygody.

Postój w Longyearbyen wykorzystaliśmy na zwiedzenie muzeum polarnego, w którym w niezwykły sposób pokazano ten przepiękny rejon świata, złożyliśmy Syselmannowi obowiązkowy raport oraz oddaliśmy broń.

(więcej…)

« Older Entries Next Entries »